Strona główna | Mapa serwisu | English version
5. BURZA
¦piewniki > ¦piewnik - Perzanowo > 5. BURZA
5. BURZA
Znów chmury zmęczone przysiadły na grani,   e
Ciężkim brzuchami pieszcz± górskie grzbiety.   D
Już drzewa jęknęły smagnięte wichrami          C
I trawy przerażone knuj± groĽne szepty.         H
 

Umilkły już ptaki w gniazdach cicho siedz±.
¦wiat czeka w napięciu z licem pociemniałym.
Zbudziły się biesy, z driadami tańcz±.
Już błysk srebrnej nici zal¶nił oniemiały.
 

Pierwsze ciężki krople dopadły już ziemi,
Jak ¶lepi mocarze chc± powalić wszystko.
Już strumienie wody lej± się za nimi,
Szumi±c potokami spływaj± z gór szybko.
 

Nowa srebrna nić przecięła czerń nieba.
Echo przerażone ryczy dzikim grzmotem.
Drzewa w wiatru graniu szamoc± się z deszczem.
Jak rycerze antyczni zmagaj± się z sob±.
 

Jak turkot karety znów grzmot się przewalił
I znów atakuj± kropli w¶ciekłe fale,
A te, co przepadły straciwszy sw± siłę
Strumieniem wezbranym z gór odpływaj±.


I fala za fal± i w dół jak lawina,
Lecz sił już nie starcza ni kroplom ni wiatrom
I nagle błysk słońca przez chmury przenika
I tęcza w deszczowych drobinkach jak flaga.

I cisza i spokój, i znów ¶wiergot ptaka,
I słońce szaleje w¶ród zroszonej trawy,
I drzewa, co z włosów wytrzepuj± krople,
I wszystko się cieszy po deszczowej kurzawie.

I cisza…