15 czerwca po procesji Bożego Ciała spotkałyśmy się w naszej sali. W czasie gdy przebierałyśmy się z naszych szatek i galowych stroi s. Edyta podzieliła nas na grupy. W takich grupach jechałyśmy w samochodach do gospodarstwa agroturystycznego w Perzanowie. Gdy dojechałyśmy na miejsce, podzieliliśmy się na pokoje. nad stołóką mieszkały w dwóch pokojach: Ela z Pauliną i s. Edyta ze swoją siostrą - Eryką. Reszta dziewczyn mieszkała w jednym pokoju nad stajnią i halą do jazdy konnej. Obok tego pokoju była duża sala, w której codziennie modliłyśmy sie i miałyśmy różnorodne zajęcia. Po ulokowaniu się w pokojach poszliśmy zjeść kolację. Razem z nami zjedli rodzice, którzy przywieźli nas do Perzanowa. W czasie naszego pobytu w Perzanowie mogłyśmy pokąpać sie w krytym basenie, pojeździć na koniach. Grałyśmy tez w podchody, w wachtach przygotowywałyśmy modlitwy i pogodne wieczory. Grałyśmy w różne gry, bawiłyśmy się razem. Niestety już 18 czerwca musiałyśmy wracać do Warszawy.

Szybko! Zajmujcie łóżka!

Po procesji i podróży wreszcie posiłek.

Jak miło się pohuśtać!

Eryka, Karolina i... oczko wodne.

Justyna z Wiktorią, którą uczyła pływać, i jej rodzinką.

Tutaj często przebywałyśmy.

Konie były główną atrakcją.

Już spakowane czekamy na rodziców...
|